Beata Stępniak-Furkałowska

„Moim biznesowym wzorcem jest zespół The Beatles. Składał się on z czterech mężczyzn, którzy  nieustannie pilnowali siebie nawzajem. Dodatkowo balansowali swoje niedoskonałości, co w efekcie sprawiało, że jako zespół byli świetni, a w pojedynkę artystycznie niewystarczający. Tak właśnie widzę biznes. Świetne rzeczy w biznesie nigdy nie mają jednego autora. Najdoskonalsze produkty, są dziełem zespołu ludzi.” (Steve Jobs dla „Memory and Imagination” 1990)

Co sprawia, że zespół działa skutecznie? Jak to się stało, że The Beatles komponowali niepowtarzalną muzykę? Na co zwrócić uwagę budując sprawny zespół? Odpowiadając na to pytanie warto wziąć pod uwagę wyniki badań firmy Google. Projekt Arystoteles, realizowany przez tę firmę wykazał, że istnieje 5 czynników, które mają wpływ na efektywność zespołu. Są to: bezpieczeństwo; niezawodność, jasne cele; pasja i zaangażowanie oraz wiara, że to nad czym zespół pracuje ma sens.

Zaangażowanie, w to, co robimy jest naprawdę istotne. I co ciekawe, wiele wspólnych zadań zespołowych może nie zostać zrealizowanych, jeśli zatrudnimy do niego wystarczającą liczbę niezaangażowanych osób. Jaka to liczba? Czasami wystarczy jedna osoba i projekt „leży”.

Dlaczego ludzie w zespole nie angażują się w swoje zadania? Przyczyn oczywiście może być wiele, począwszy od tego, że są leniwi, a skończywszy na tym, ze szef ich skutecznie do tego zniechęca. Jedną z najważniejszych jest jednak to, że jak mówią: „nie czują się na swoim miejscu” – czyli nie wykonują pracy zgodnej z własnymi predyspozycjami. Wtedy nie mają „tego czegoś” czyli błysku w oku, charakterystycznego dla motywacji wewnętrznej.

Chodzi o to, że to co robimy naturalnie, intuicyjnie i nieświadomie robimy najlepiej. Są rzeczy, które nawet z szeroko zamkniętymi oczami po prostu robisz dobrze, nie zastanawiasz się, „idziesz w ciemno”, po prostu działasz naturalnie.

Z drugiej strony, każdy z nas (czy to jako menedżer czy pracownik) został „wsadzony na niewłaściwego konia”, albo obsadzony w roli, zadaniu  do której się nie nadawał. I choć oczywiście, dobrze jest przekraczać swoją strefę komfortu, to jak mówił mój kolega „Nie urodzi wilk sokoła”. Jak jesteś np. dobry w analizie, a ja nie, to oczywiście mogę się tego nauczyć i być w tym nawet przeciętna, ale po co, skoro Ty już na wstępie osiągasz lepszy wynik? Dobrze byłoby wiedzieć, kto w zespole ma jakie predyspozycje i na nich budować. Budować zespół tak, żeby był bardziej trwały niż linie na piasku.  I tu wchodzi FRIS® – cały na biało!

Dlaczego wierzyć FRIS®?

Dlatego, że właśnie na  identyfikacji naturalnych predyspozycji FRIS® bazuje.  Dodatkowo jest polskim („Cudze chwalicie, swego nie znacie”) narzędziem diagnostycznym, badającym style myślenia i działania każdego z nas. Oznacza to, że nie znajdziesz w nim żadnego tłumaczenia metodą: „copy” „paste” poszczególnych sformułowań z języków obcych. Charakteryzuje się również wysoką wiarygodnością psychometryczną. Model FRIS® opiera się czterech perspektywach poznawczych. Są to: Fakty, Relacje, Idee i Struktury. Bada sposoby poznawania rzeczywistości, podejmowania decyzji, reagowania na błędy a także to, jak  rozwiązujemy problemy. W skrócie zakłada on, że każdy z nas ma jedną preferowaną perspektywę poznawczą, czyli sposób myślenia.

FAKTY

Ci z nas, którzy charakteryzują się logicznym sposobem myślenia, lubią szybko określić cel i upraszczać problem to ZAWODNICY. W trudnej sytuacji znajdują jedno praktyczne rozwiązanie i dążą do jego realizacji. Nie zawsze są uważani za miłych w zespole, bo lubią „docisnąć”. Bywają obcesowi i kategoryczni. Potrafią „walnąć prawdą między oczy”. Jednocześnie to dzięki nim zespół  „dowozi” projekty na czas.

RELACJE

Dla niektórych w podejściu do rozwiązywanego problemu najważniejsze są relacje. PARTNERZY w odróżnieniu od ZAWODNIKÓW znajdują kilka wersji tego samego rozwiązania. Intuicyjnie wybierają rozwiązanie zawierające najwięcej istotnych dla sprawy czynników. Dążą do kompromisu, są empatyczni, osobiście angażują się w sytuację, są świadomi powiązań w zespole. Niezastąpieni w budowaniu atmosfery, łagodzeniu konfliktów, zrozumieniu innych. Czasami bywają bardzo emocjonalni i nadwrażliwi.

IDEE

Osoby, z dominującą perspektywą idei, czyli WIZJONERZY myślą w sposób nie liniowy, a w podejściu do problemów biorą pod uwagę szerszą perspektywę. Rozpatrują problem z perspektywy ptaka, znajdując różne alternatywne rozwiązania. Lubią zmieniać strategie nawet już w fazie działania, co może zespół doprowadzać do białej gorączki.  Czasami brak im systematyczności (nie kończą spraw). Lubią generalizować i nie są mistrzami w przestrzeganiu zasad.

STRUKTURY

Niektórzy lubią docierać do meritum problemu. Analiza to ich drugie imię. To BADACZE. Nie działają pochopnie. Przy opracowaniu rozwiązania zbierają dużą liczbę informacji, optymalizują.  Ich perfekcjonizm, drobiazgowość i długie podejmowanie decyzji nie zawsze spotyka się z aprobatą i zrozumieniem innych. Są oskarżani o „drążenie” i  „szukanie dziury w całym”.  W zespole powinni znaleźć się przedstawiciele każdego stylu myślenia. Ale to nie wystarczy. Ważne jest jeszcze w którym miejscu procesu, na jakim etapie zadania umieścimy dane osoby. Można to zrobić nieumiejętnie i np. do  fazy INICJOWANIA projektu zatrudnić BADACZA. No, delikatnie mówiąc może to wszystko potwać! I niektórzy mogą stracić cierpliwość. Ale to już wiedza tajemna, której arkana odkryję w następnym artykule o PROCESIE FRIS®. Tymczasem, niech FRIS® będzie z WAMI!